Nie należą do przyjemności dni, kiedy siedzisz z ponurą miną i żałujesz spontanicznie podjętej decyzji o wspólnym wyjeździe weekendowym z koleżankami do SPA.
JA I LIFE IN ŁÓDZKIE PO RAZ PIERWSZY
Teatr… widownia…15 minut do rozpoczęcia przedstawienia… siedzę w najdalszym rzędzie, wciśnięta w swój fotel i obserwuję. Czekam i wypatruję jak głodna lwica swojej ofiary.